Moja historia z Pole Dance – Anna Kuszczyk

Cześć!
Dziś przychodzę do Was, aby podzielić się moją historią dotyczącą rozpoczęcia przygody z rurką. Jeśli stoisz przed dylematem - czy zapisać się na swoje pierwsze zajęcia Pole Dance lub Exotic, mam nadzieje, że przeczytanie tego artykułu rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości i jak najszybciej zapiszesz się na zajęcia! Natomiast, jeśli
zaczęłaś/zacząłeś już swoją przygodę z rurką koniecznie daj znać, czy nasze początki były podobne lub napisz, jakie były Twoje pierwsze kroki w tym sporcie.

Jak to się zaczęło?

Przechodząc do sedna..., czyli jak to wszystko się zaczęło? Pierwsza myśl, aby spróbować swoich sił w Pole Dance naszła mnie jakieś 6-7 lat temu! Jak ten czas szybko leci... Zaczęło się od przeglądania na social mediach zdjęć i filmików dziewczyn, które już trenują. Zachwytom nie było końca. Nie mogłam wyjść z podziwu skąd dziewczyny mają tyle siły i jednocześnie gracji. Wraz z uczuciem euforii w mojej głowie pojawiały się myśli takie, jak - ale ja nie mam tyle siły, nie dam rady, nigdy nie byłam nawet na siłowni, a co dopiero ćwiczenia z rurką. Przez wiele tygodni niestety w mojej głowie wygrywały pesymistyczne przemyślenia na ten temat. Nie porzuciłam jednak ulubionego zajęcia, czyli dalej oglądałam filmiki różnych Poledancerek.

Podjęłam ryzyko.

Minęło kilka tygodni walki z własnymi myślami aż w końcu postanowiłam zaryzykować! Znalazłam studio Pole Dance i zadeklarowałam chęć rozpoczęcia nauki. Wbrew moim oczekiwaniom nie było to takie „hop siup”, gdyż musiałam uzbroić się w cierpliwość i poczekać na start grupy, która zacznie naukę „od zera”. Minęło kilka tygodni i otrzymałam informacje, że uzbierała się grupa i startujemy od najbliższego poniedziałku. I znowu wróciły do mnie dwie skrajne emocje - radość i strach. Oba te uczucia przepychały się i wychodziły na poprowadzenie w moje głowie naprzemiennie. Postanowiłam jednak być twarda i słowna, więc zrobiłam to - poszłam na swoje pierwsze zajęcia Pole Dance!

Pierwsze kroki.

Zanim tam dotarłam przeszukałam Internet poszukując odpowiedzi - co ja mam ze sobą zabrać? Nie znajdując zbytnio fachowej odpowiedzi, wzięłam zwykły strój - sportowe
spodenki i koszulkę. Wybór okazał się wystarczający jak na pierwsze zajęcia, ponieważ figury nie były bardzo skompilowane i nie wymagały odkrytego ciała. Jakie były moje pierwsze wrażenia po zajęciach? Miałam w sobie dużo różnych emocji związanych z nowym miejscem, ludźmi, którzy tak, jak ja byli pierwszy raz w tej sytuacji i przede wszystkim samym sprzętem, czyli rurką. Zajęcia przebiegły w bardzo miłej atmosferze, Instruktorka starała się zrobić wszystko, abyśmy się wyluzowali i czerpali przyjemność z tych zajęć. Po pierwszej
lekcji byłam przepełniona pozytywną energią. Do dziś pamiętam, jak wróciłam do domu i chciałam pochwalić się rodzinie, co udało mi się zrobić. Wraz z upływem kolejnych zajęć żaden spacer nie był już taki sam! Pewnie większość Poledancerek przyzna, że idąc na spacer szukało się jakiegoś słupka lub znaku drogowego, których mógł przypominać rurkę, aby można było coś zaprezentować 

Czas na kolejny krok.

Po około 3 latach trenowania Pole Dance zdecydowałam się na pierwsze zajęcia Exotic, czyli taniec z rurką w butach na platformie. Choć sama rurka nie była mi już obca to fakt założenia takich butów wywoływał we mnie delikatny stres. Jak sie okazało niepotrzebnie. Exotic okazał się świetnym przeżyciem, a w butach po prostu się zakochałam! Obecnie w swojej kolekcji posiadam ponad 10 par i wciąż mi mało. Na końcu artykułu wkleję kilka linków do modeli, które uważam że najlepiej sprawdzą się jako pierwsza para butów do
Exotic. Wspomnienia związane z początkami trenowania zawsze pozostaną w mojej pamięci, dziś po 6 latach mogę stwierdzić, że była to najlepsza decyzja w moim życiu. Odnalazłam swoją pasję, teraz również pracę, ale przede wszystkim poznałam mnóstwo pozytywnych ludzi. Więc, jeśli w Twojej głowie pojawiła się myśl o rozpoczęciu Pole Dance lub Exotic, nie wahaj się i zapisz się na zajęcia już dziś!

Poniżej podaje linki do moich ulubionych modeli butów marki Pleaser do Exotic:

Anna Kuszczyk