Związek z mężczyzną, który osiąga satysfakcję seksualną
w wyniku kontaktu z obiektem pobudzającym,
może być bardzo interesujący, ale i dość trudny.
Trudny czy nawet niebezpieczny. Dlaczego? Bo fetyszyzm bardzo często traktowany jest jako rodzaj zaburzenia preferencji seksulanych, czyli uściślając: dewiację. Jedynie, gdy traktowany jest jako obiekt zwiększający pobudzenie i satysfakcję erotyczną, nie jest uznawany za zboczenie. Z fetyszami sprawa jest dość dziwna. Przede wszystkim dlatego, że fetyszem stać się może dosłownie wszystko. Problem zaczyna się w momencie, gdy obsesja partnera na punkcie rzeczy czy wykonywanej czynności, staje się przeszkodą do osiągnięcia zadowolenia w normalny sposób. Jest jeszcze gorzej, gdy zaczyna to przeszkadzać partnerce, czyli tobie.
Jakie są najczęściej spotykane fetysze? Wśród najpopularniejszych wyróżniamy: podofilię (uwielbienie stóp), agorafilię (bodźcem jest miejsce publiczne), pigmalionizm(podniecenie na widok wizerunków, np. zdjęć, rzeźb, fotografii czy obrazów) czy endytofilię(osiąganie satysfakcji seksualnej wyłącznie z ubranymi partnerami). Takie „zachcianki” są dość powszechne. Ostatnio bardzo popularni stali się również feedersi, czyli mężczyźni podniecający się na widok skrajnie grubego ciała kochanek. Przy okazji poznaj historię 51-latka, który szalał na punkcie brudnej (!) bielizny swoich sąsiadek i ich majtki… łowił na wędkę. Jeszcze inni duszą, gryzą, biją się w czasie seksu. Takich niecodziennych zachowań, czy wręcz dewiacji jest cała masa.
Jeżeli to ty spotykasz się z fetyszystą, musisz zdawać sobie sprawę, że wasze życie seksualne może być nieco zwariowane czy wręcz skomplikowane. Jeżeli zachcianki twojego partnera są jeszcze niegroźne i nawet ci się podobają (uwielbiasz, gdy twój ukochany liże cię po stopach albo nie przeszkadza ci, gdy w czasie zbliżenia zaciska ci palce na szyi), to wszystko jest OK. Ale pamiętaj, że nawet gdy fetysz partnera cię kręci, warto trzymać rękę na pulsie. Gdyby on zaczął pozwalać sobie na coraz więcej i w końcu sprawiałoby ci to przykrość czy ból, zareaguj od razu. Gorzej, gdy – powiedzmy – zboczenie twojego mężczyzny od początku ci nie odpowiada. Wtedy warto ze sobą porozmawiać i ustalić pewne zasady. Jakie?
Zasada nr 1
Nie robicie nic, co sprawia ci ból, przykrość lub według ciebie, poniża cię jako kobietę. Seks i bliskość między kobietą a mężczyzną mają przynosić radość, zadowolenie i ogólnie pojętą frajdę. Gdy kończy się uciecha, zaczyna się spory problem. Tylko co zrobić, gdy partner będzie nalegał na taką a nie inną formę zbliżenia? Wtedy porozmawiajcie ze sobą i powiedz, że lubisz, gdy robi to lub tamto, ale nie odpowiada ci przemoc i przesada, którą zaczyna stosować.
Zasada nr 2
Nie zapominaj o swojej rozkoszy. Jeżeli w łóżku skupisz się wyłącznie na doznaniach partnera, może umknąć ci własna satysfakcja z tego, co robicie. Masz partnera-fetyszystę, który potrzebuje silniejszych doznań i wasze pożycie jest przez to dość osobliwe? OK. Ale niech twój facet nie zapomina, że w łóżku jesteście we dwoje i ty tylko czekasz, żeby się tobą zająć. Łamcie schematy, próbujcie, bawcie się dobrze. Kiedy za każdym razem będzie ci świetnie, prawdopodobnie bardzo szybko przymkniesz oko na dziwadła ukochanego.
Zasada nr 3
Próbujcie seksu bez fetyszy. Bo choć fetyszysta podnieca się najmocniej, gdy bodźcem jest obiekt, do którego ma, hmm, słabość, tak naprawdę powinniście próbować również uprawiać fajny, ale zwyczajny, a nie perwersyjny Seks. Często jest tak, że fetyszysta po latach dość dziwnych zbliżeń potrzebuje po prostu bardzo mocnych doznań i zwykłe pieszczoty oraz tradycyjny Seks nie są w stanie go pobudzić. Próbujcie to zmienić. Nawet jeśli twój kochanek nie będzie potrafił odczuć pełnej rozkoszy, jest duża szansa, że w końcu fetysz stanie się jedynie dodatkiem, a on szybko porzuci swoje pokraczne zachcianki, bez których nie umiał dotąd żyć.
Tyle na temat seksu. Poświęciliśmy mu aż tyle miejsca, bo związek z fetyszystą na co dzień niczymsię nie wyróżnia. Wszystko zmienia się w łóżku, bo fetysze dotyczą przecież sfery seksualnej. Ale jeżeli wiesz, że twój facet np. szaleje za kobiecymi stopami, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś miała zadbane stópki i nosiła ładne buty. Facet będzie cię za to wielbił! I dzięki temu sprawisz, że przestanie nerwowo co kilka sekund prześwietlać wszystkie kobiece stopy, jakie znajdą się w jego pobliżu.
Lubi kobiece uda i nie potrafi się oprzeć dziewczynom w ubraniach, które je odsłaniają? Postaraj się, żeby to za twoimi udami szalał najbardziej na świecie. Pamiętaj, że ponad te wszystkie fetysze, zboczenia i perwersje, łączy was jedno – miłość. Ona jest, a przynajmniej powinna być, ponad tym wszystkim.
Na koniec jeszcze jedna wskazówka. Jeżeli fetysz twojego partnera jest dla ciebie nie do zaakceptowania, warto spróbować wyjaśnić sobie kilka spraw. Nie będzie chciał się zmienić i sprawić, żeby było dobrze zarówno jemu jak i tobie? Wtedy może być wam bardzo ciężko zbudować poważny związek. Prędzej czy później Seks stanie się dla was przykrością. Co wtedy? Najrozsądniejsze w takim wypadku będzie rozstanie. Dla twojego jak i jego szczęścia.
Chcielibyście się podzielić własnymi doświadczeniami ?