Cześć !
Cały świat usłyszał o zabawkach pulsujących dzięki marce Fun Factory, ale nie tylko oni posiadają sprzęty bazujące na tej technologii. Dla tych z Was, które nie wiedzą o pulsacjach wyjaśnię, a przynajmniej spróbuję, że jest to inny rodzaj stymulacji niż wibracja.
Pulsacje (o ile to dobre nazewnictwo) wprawiają zabawkę w ruch posuwisty, który finalnie ma nam przypominać uczucie penetracji, zupełnie jak podczas seksu.
Dla niektórych kobiet jest to znacznie przyjemniejsze niż zabawa wibratorem, a na niektórych nie robi wrażenia. Opiszę Ci jajeczko Zalo Temptation najlepiej jak umiem, abyś mogła zdecydować, czy sama chcesz przekonać się o jego skuteczności.
Zaczynamy!
Marka Zalo jest wyjątkowo luksusowa, ich założeniem jest tworzenie gadżetów kobiecych, eleganckich i unikatowych. Wystarczy spojrzeć na ich opakowania i od razu można stwierdzić, że zdecydowanie spełniają swoje założenia. Jajko Temptation skryte jest w okrągłej, różowej tubie z pięknymi zdobieniami, które przypominają nieco witraże okienne. Po drugiej stronie zdobienia znajduje się naklejka z opisem zawartości, a w niej oczywiście jajko, kabel USB, instrukcja oraz woreczek na zabawkę. Na opakowaniu znajdziemy informacje o rozmiarach jajka oraz o jego wadze, która nie jest mała, bo waży ono 370 gram. Gdy pierwszy raz dotknęłam zabawki, nie mogłam uwierzyć, że ktoś stworzył coś takiego. Pulsatory z Fun Factory nie przemawiają do mnie do dziś, ale to urocze jajeczko ma coś w sobie. Jest wykonane z wysokiej klasy silikonu, który jest wyjątkowo przyjemny w dotyku. Pilot do kontrolowania zabawki jest pięknie zdobiony, zawiera duży złoty przycisk, na którego środku znajdziemy kryształek Swarovskiego. Złoty przycisk to tak naprawdę cztery przyciski: prawym możemy włączyć zabawkę i wybierać spośród 6 trybów pracy, lewy pozwala na cofanie do poprzednich trybów oraz wyłączenie (przy przytrzymaniu przycisku 3 sekundy), górny włącza tryb turbo, który w instrukcji jest ładnie nazwany „one- key orgasm”, a dolny włącza i wyłącza podgrzewanie jajeczka. Wokół panelu sterującego znajduje się świecący pasek, który informuje nas o włączeniu, czy ładowaniu, oraz pomarańczowa dioda informująca o włączonym grzaniu. Nasza posuwająca zabawka połączona jest z pilotem silikonowym kabelkiem o długości około 50 cm- wystarczająco, by zaaplikować jajko w pochwie i przekazać pilot partnerowi lub samemu go trzymać. Gadżet nie jest wodoodporny- warto to wiedzieć, ponieważ większość zabawek tak wysokiej klasy gwarantuje nam możliwość namiętnej kąpieli, Zalo niestety nie.
Z praktycznego punktu widzenia myślę, że niestety jajko nie będzie dobre dla każdej kobiety. Mimo dość wąskiego obwodu może się okazać, że w wąskiej pochwie ruch posuwisty może być niewyczuwalny. To samo zdarzy się, jeżeli bliska szczytowania zaciskasz mięśnie- ja to robię i niestety na finiszu jajko zawiodło, bo czułam jedynie jak burczy. Jest to bardzo duży zawód, ale mimo to uwielbiam tę zabawkę i uważam, że ona nie musi zaczynać i kończyć zabawy- u mnie świetnie się sprawdza podczas gry wstępnej, kiedy to oddaję kontrolę partnerowi, a w odpowiedniej chwili zabawka ląduje na podłodze. Niektórych może to rozwiązanie nie zadowolić, szczególnie przy wysokiej cenie gadżetu, co jest jednym z większych minusów. Cena Temptation to około 500 zł i biorąc pod uwagę, że może się okazać bezużyteczny dla niektórych kobiet, nie jest wodoodporny i nie należy do najmocniejszych, to może okazać się mało pociągającym zakupem. No cóż, jak każda rzecz jajko ma swoje wady, jak i zalety. Moim zdaniem nie jest ono dobrym pomysłem na prezent, za to jeżeli zamierzasz kupić je sobie w prezencie sama to jak najbardziej. Nawet jeżeli w pochwie jego ruch nie będzie wyczuwalny, to pulsacje są bardzo przyjemne na łechtaczce. A jeżeli nie lubisz tego typu stymulacji, to może znajdziesz dla niego zastosowanie na przykład na plechach? Dzięki opcji podgrzania zabawki możesz stymulować tak naprawdę całe ciało! Możliwości jest wiele, tak więc warto jest próbować, aby znaleźć swoje ulubione zastosowanie.
Zabawek pulsujących na ten moment na rynku nie ma wcale tak dużo, nie należą też do najtańszych, ale myślę, że jest to na tyle inne doznanie, że warto go spróbować. Jeżeli będziesz miała trochę wolnych środków i chęci, to mam nadzieję, że namówiłam Cię na spróbowanie pulsacji, jeśli nie w formie Temptation od Zalo to w jakiejkolwiek innej!
Do usłyszenia !
Produkt znajdziecie na stronie venus.net.pl